Stałam i bałam się zrobić jakikolwiek ruch gdy nagle znalazł
się przede mną ,kieliszek który miałam w ręce poleciał w dół rozbijając się na
małe kawałki. Chwycił mnie za nadgarstki i przyciągnął do siebie tak ,że czułam
jak bije mu serce, puścił jedną rękę a za drugą zaczął mnie ciągnąc tak abym
szła za nim, wyrywałam się na co się wkurzył i chwycił mnie w pasie z trudem
złapałam powietrze, gdy przycisnął swoje biodra do moich, lekko uśmiech
zagościł na jego twarzy widząc moją reakcję. Zanim się odsunął przywarł swoimi
ustami do moich, zamknęłam bezwładnie oczy i chwyciłam go za kark. Był zaskoczony
moją reakcją ale wydawał się być zadowolony, przyłożył swoje czoło do mojego
,jego oczy powędrowały na mój dekolt , moje ręce opuściły jego szyję podążały
po jego ciele zatrzymałam je na wysokości jego klatki piersiowej i lekko
odepchnęłam go od siebie, odsunął się z grymasem na twarzy. Chwycił mój nadgarstek
opuścił je wzdłuż mojego ciała, zabrał moją torebkę i zaczął ją przeszukiwać
zdałam sobie sprawę ,że czegoś szukał. Po chwili miał w ręce to czego szukał
czyli mój telefon, nie odezwałam się ani słowem, kiedy wystukiwał coś na
klawiaturze. Dźwięk wydobywający się z kieszeni chłopaka utwierdził mnie w
przekonaniu ,że wysłał sobie sms’a z mojego telefonu. Ugh...teraz ma mój numer.
Odeszłam na chwilę od znajomych a już stałam twarzą w twarz z osobą którą nie
chciałam już nigdy zobaczyć. Odłożył urządzenie na swoje miejsce i podał mi torebkę.
Przycisnął mnie do siebie, co zmusiło mnie do wypuszczenia powietrza, ciche
jęki wydobywające się z jego ust zaskoczyły mnie. Zacisnęłam dłonie w pięści na
jego koszulce, jego śmiech wypełnił powietrze, kiedy desperacko próbowałam
uwolnić się z jego uścisku. Odsunął się na krok uśmiechając się z
wyższością gdy zachłysnęłam się powietrzem, gdy znowu postanowił się zbliżyć. Zmierzył
mnie od góry do dołu przeszywającym spojrzeniem, jak gdyby nigdy nic odszedł
pewnym krokiem. Przez chwilę stałam oniemiała, nie mogąc pojąć tego, co właśnie
się wydarzyło. Gdy się ocknęłam zaczęłam szukać znajomych. Jak już ich zauważyłam śmiali się i gadali między
sobą, nie mając pojęcia co stało się chwilę temu. Otworzyłam usta aby coś
powiedzieć ale nie mogłam wydusić ani słowa.
-Wszystko w porządku? –zapytała Alison ze zmartwieniem w głosie.
-yy…tak jest ok
-Wow –Alison otworzyła delikatnie usta ze zdziwienia gdy rozglądała się po pomieszczeniu.
Momentalnie pożałowałam swojego ruchu, zesztywniałam tak jak moje spojrzenie ,które zatrzymało się na osobie po drugiej stronie pokoju. Głowy powędrowały za moim wzrokiem byli ciekawi co tak przykuło moją uwagę, a właściwie kto. Justin stał tam i się cały czas na mnie gapił z dziwnym uśmiechem na twarzy. Widziałam ,ze gada z jakimś gościem ale co jakiś czas spoglądał w moją stronę, po 10min zaczął żegnać się z tym chłopakiem i kierował się do wyjścia. Puścił do mnie oko zostawiając mnie zdezorientowaną. Gapiłam się tak do póki całkiem nie znikł mi z oczu. Ponownie odwróciłam się do znajomych. Alison chciała wygłosić komentarz do zaistniałej sytuacji ale zrezygnowała patrząc na moją przerażoną twarz.
-Wszystko w porządku? –zapytała Alison ze zmartwieniem w głosie.
-yy…tak jest ok
-Wow –Alison otworzyła delikatnie usta ze zdziwienia gdy rozglądała się po pomieszczeniu.
Momentalnie pożałowałam swojego ruchu, zesztywniałam tak jak moje spojrzenie ,które zatrzymało się na osobie po drugiej stronie pokoju. Głowy powędrowały za moim wzrokiem byli ciekawi co tak przykuło moją uwagę, a właściwie kto. Justin stał tam i się cały czas na mnie gapił z dziwnym uśmiechem na twarzy. Widziałam ,ze gada z jakimś gościem ale co jakiś czas spoglądał w moją stronę, po 10min zaczął żegnać się z tym chłopakiem i kierował się do wyjścia. Puścił do mnie oko zostawiając mnie zdezorientowaną. Gapiłam się tak do póki całkiem nie znikł mi z oczu. Ponownie odwróciłam się do znajomych. Alison chciała wygłosić komentarz do zaistniałej sytuacji ale zrezygnowała patrząc na moją przerażoną twarz.
Przepraszam za błędy. Rozdział krótki ale następny postaram się dodać dłuższy.
Czytasz = komentujesz
Wielkie jedno WOW, ciekawie, ciekawie :) Czekam na następne! @thisswagrauuhl
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, ciekawie się zapowiada, szkoda tylko że rozdziały są takie krótkie. Nie mogę się doczekać NN :)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńCiekawy blog :) Bardzo mnie zaintrygował i z chęcia czekam na kolejny rozdział :) Chciałam zaprosić Ciebie do przeczytania i skomentowania mojego bloga http://isthedarling.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń